Święta tuż tuż

Święta tuż tuż. Dlatego kółko kulinarne poczyniło również przygotowania… Na ostatnich zajęciach dostaliśmy kawałek piernikowego ciasta  i w ruch poszły przyniesione z domu wałki. Wałkowaliśmy i wałkowaliśmy. I znowu wałkowaliśmy. Potem przykładaliśmy foremki – i powstawały piękne aniołki, choinki, gwiazdki, serduszka i dzwonki, i wiele innych. Następnie każdy układał swoje cuda na papierze do pieczenia, a pani wstawiała je na blaszce do piekarnika. Po 8 minutach pierniki były gotowe. Teraz w ruch poszła nasza fantazja – każdy ozdabiał te cuda, czym tylko miał. Nareszcie pierniki były gotowe. Wiadomo, nasi rodzice zawsze mogą na nas liczyć!